Smartfon w rękach ucznia i nauczyciela

W mojej szkole uczniowie teoretycznie nie powini korzystać z telefonów, wiadomo... w praktyce jest inaczej jeśli uczniowie łamią te zasady, nauczyciel może zgodnie z zapisem w Statucie, telefon uczniowie odebrać. Jednak na wniosek części nauczycieli - głównie językowców, jeśli dana lekcja wymaga użycia aplikacji lub internetu, uczniowie mogą korzystać ze swoich telefonów w tych celach "legalnie".

W mojej szkole podjęto decyzję, że uczniowie mogą przynosić telefony do szkoły, ale korzystają z nich tylko za zgodą nauczyciela (na zajęciach, do kontaktu z rodzicem). Na zajęciach korzystam z narzędzi TIK, uczniowie to uwielbiają. To również świetny sposób, aby im pokazać, że komouter i telefon to nie tylko gry, ale też ciekawe aplikacje, słownik w zasięgu ręki, mapa, która umożliwia spacer po dowolnym miejscu na świecie. Często proszę uczniów o przyniesienie telefonów czy tabletów na zajęcia - i z góry wiem, że już im to będzie się podobać (nawet jak będzie to powtórzenie przed sprawdzianem!!!)

 Świetnie. Bardzo podoba mi się podejście Twojej szkoły i Twoje. Tikowa powtórka przed sprawdzianem - super!

W naszej szkole nie używamy telefonów komórkowych na lekcjach chyba, że jest on wykorzytywany jako pomoc naukowa. Telefony w czasie lekcji powinny byc schowane i wyciszone. Natomiast na przerwach uczniowie mogą korzystać ze swoich telefonów, pod warunkiem, że nie naruszają dóbr osobistych innych osób. 

Brzmi rozsądnie

W mojej szkole problem telefonów został bardzo dobrze rozwiązany, wspólnie z rodzicami ustaliliśmy, że uczniowie mają zakaz używania ich w szkole w czasie lekcji jak i przerw lekcyjnych, w celu zapobiegania cyberprzemocy, a tym samym uczniowie podczas przerw lekcyjnych mają czas na wspólne rozmowy co jest potrzebne w życiu codziennym. Szkoła jest bardzo dobrze wyposażona w urządzenia cyfrowe,  każdej klasie jest rzutnik multimedialny, oraz w większości klas jest zamontowana tablica interaktywna, gdzie uczniowie z niej kożystają na co dzień, a każdy nauczyciel wykorzystuje TIK na woich lekcjach. Internet w szkole jest cały czas, nie ma problemu z jego funkcjonowaniem.

Dobrze, że się dogadaliście z rodzicami.A uczniowie też mieli jakiś głos? "Każdy nauczyciel wykorzystuje TiK" - pozazdrościć!

W mojej szkole jest jest zakaz używania telefonów na zajęciach stosowny zapis jest w Statucie, ale uczniowie i tak z nich korzystają. Od 8 lat mamy dzienniki elektroniczne więc w salach są komputery i rzutniki. Ja na swoich zajęciach korzystam z takich aplikacji jak kahoot. quizizz, czy quizlet. Nie bardzo wyobrażam sobie pracę z młodym człowiekiem bez TIK oczywiście wszystko w granicach rozsądku.

Zakaz permementnie łamany? Bez konsekwencji? Zgadzam się  w zupełności z ostatnim zdaniem.

Szkoła jest raczej dobrze wyposażona w monitory i projektory, ja osobiście zamiast tablicy często stosuję monitor i klawiaturę, co naprawdę bardziej przyciąga uwagę uczniów np.przy wyborze koloru czcionki itp… . Ponadto zawsze wtedy mogę wrócić do wspólnie utworzonych z uczniami  materiałów.

Mamy ogólnie dostępne wi-fi. Uczniowie nie mogą korzystać z telefonów w trakcie zajęć. Niektórzy nauczyciele traktują telefon jako głównego wroga, myślę jednak, że musimy raczej zamienić tego „wroga” na sprzymierzeńca.  Część z nas stosuje smartfony na lekcjach języków obcych, korzysta z youtube’a czy innych stron z materiałami na zajęcia. Wszystko zależy od potrzeby i pomysłu. Uważam, że nowe technologie są dużym wyzwaniem dla nauczycieli. 

Czasami są problemy z siecią i wtedy musimy korzystać z własnego internetu.

 Nie bardzo wiem, jaki masz monitor, ale pewnie taki wielkości tablicy? 

Dzięki za zdanie: "nowe technologie są dużym wyzwaniem dla nauczycieli."

 

W szkołach, w ktorych uczę funkcjonują dwa modele. W jednej mamy całkowity zakaz używania telefonów w budynku szkoły, w drugiej  - tylko w czasie lekcji. W drugiej ze szkół jest ogólonodostępne WiFi. Drugie rozwiązanie jest dla mnie ciekawsze ponieważ uczniowie często słyszą polecenie: Odszukaj w słownikach lub encyklopedii (poza Wikipedią) znaczenie terminu, mapę itp. ... W pierwszej ze szkół nie mam takiej możliwości, a zapis jest łamany przez uczniów w czasie trwania przerw..

W szkole z zakazem wszystkie pracownie wyposażone są w tablice multimedialne i sprzęt audio, w drugiej tylko część pracowni. 

Osobiście uważam, że wykorzystanie smartfonów na lekcji może dawać fajne efekty. Urządzenia te są nierzadko bardzo przydatne.

Masz ciekawe doświadczenia i szkoły do porównań, czy Twój głos się liczy w tych szkołach, czy możesz przekonać tych co nieprzekonani, że warto?

W mojej szkole także jest zapis w statucie dotyczący zakazu korzystania z telefonów komórkowych z czasie lekcji. 

Szkoła jest bardzo dobrze wyposażona w urządzenia cyfrowe, które są dostępne zarówno dla nauczycieli jak i dla uczniów. Nie mamy żądnego ograniczenia korzystania z internetu, a zajęcia z wykorzystaniem TIK są stale monitorowane przez dyrekcję. Nauczyciele są zachęcani do wykorzytywania nowiczenych technologii na zajęciach lekcyjnych.

Rozumiem, że dyrektor zachęca. Bardzo mnie to cieszy.

W mojej szkole w każdej klasie jest internet i projektor z tablica lub ekranem. Wszyscy mogą i większość korzysta z internetu na zajęciach. Uczniowie nie moga korzystać z telefonów podczas zajęć, ale ja czasami proszę o uzycie ich do gier czy świczeń online.

Mogę też korzystać z pracowni komputerowej, są przenośne laptopy, tablety i sieć wi-fi.

W mojej szkole, za zgodą rodziców, istnieje zakaz używania telefonów na przerwach i na lekcjach, ale  jest  wiele świetnych stron do wykorzystania do pracy z ich użyciem, więc za zgodą nauczyciela uczniowie mogą użyć swoich smartfonów do rozwiązania zadań. Szczególnie angażują sie w rywaliazcję grupową.