Zaloguj się

Menu

Kursy internetowe

Sześciolatki w szkole

Na zakończonym w piątek posiedzeniu Sejm przegłosował nowelizację ustawy o systemie oświaty, która o kolejny rok opóźnia wprowadzenie wcześniejszego obowiązku szkolnego – donoszą Rzeczpospolita i Wyborcza. Zgodnie z nowelą nowy obowiązek obejmie dopiero dzieci urodzone w 2008 roku. Będą one musiały rozpocząć obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne od 1 września 2013 roku (tj. w wieku lat pięciu), zaś naukę w klasie pierszej rozpoczną 1 września 2014 roku (tj. w wieku lat sześciu). W przypadku dzieci rocznika 2007 to rodzice decydują, czy ich pociechy pójdą do szkoły w wieku lat sześciu czy siedmiu.

 

Na temat reform oświaty zapisano już tony papieru; ja wyrażę tylko swoją nadzieję, że uchwalona właśnie nowelizacja będzie już ostatnią i stanie się tak, jak ona głosi. Zaś nauczyciele pracujący z pięcio- i sześciolatkami w przedszkolach i szkołach wykażą się elastycznością i wrażliwością i stawią przed dziećmi wyzwania właściwe dla ich poziomu rozwoju. Wyzwania w strefie najbliższego rozwoju, żeby przypomnieć Lwa Wygockiego i jego sławną ideę – pamiętacie Państwo?

  

Komentarze (3)

Zaloguj się aby dodać komentarz

Mam przykre doświadczenia z Paniami z - teraz - edukacji wczesnoszkolnej. Potrafią robić zawody, która więcej liter wprowadzi do końca września w grupie zerówkowej. To wcale nie jest śmieszne, ale w i e m, że prawdziwe. Dobrze, że moje osobiste dzieci już ten etap mają za sobą.

Ewa Chudy

Idea Lwa Wygockiego niesamowicie aktualna i uniwersalna.
Jednak pozostawienie decyzji rodzicom, czy ich dzieci pójdą do szkoły w wieku sześciu czy siedmiu lat ,jest dla mnie dość kontrowersyjne.
Pozdrawiam.

Iwona Mierzejewska

Pani Iwono, zgadzam się, stąd moja nadzieja, że nie będzie już dalszego majstrowania przy jednolitym wprowadzaniu reformy.

Pani Ewo – pomysł z wyścigami faktycznie wydaje się szalony, choć samej idei szybkiego wprowadzania liter u sześciolatków nie byłbym przeciwny. Jolly Phonics, fonetyczny program nauczania czytania bardzo popularny w Anglii i Irlandii wprowadza, jeśli pamiętam dobrze, codziennie jedną nową literę lub dwuznak. I to u pięciolatków, a nawet czterolatków! Jak to wygląda można zobaczyć tutaj: http://jollylearning.co.uk/overview-about-jolly-phonics/ Badania nad metodą Jolly Phonics sugerują jej dużą skuteczność. Ale lekcje prowadzone tą metodą są bardzo krótkie, zajmują jedynie niewielką część szkolnego dnia. Są prowadzone dynamicznie, z elementami ruchowymi i mnemotechnicznymi (historyjki i opowiastki pozwalające lepiej zapamiętać, co „mówią” poszczegolne litery). I materiał wprowadzony wcześniej jest wciąż odświeżany. Większość dzieci podobno bardzo lubi te zajęcia, sądzę że dla większości dzieci mieszczą się one w ich strefie najbliższego rozwoju.

Marcin Szczerbiński

Marcin Szczerbiński

Blog dra Marcina Szczerbińskiego

Pochodzę z Bielska-Białej. W dzieciństwie miałem szczęście wędrować sporo po Beskidach i przeczytać wiele dobrych książek. Osobistych kontaktów z trudnościami w czytaniu i pisaniu miałem niewiele, czym jest dysleksja, dowiedziałem się właściwie dopiero w trakcie zajęć na czwartym roku studiów (psychologia, UJ – ach, piękny Kraków!), lecz problematyka ta szybko mnie zainteresowała. Zdecydowałem się napisać doktorat na temat psychologicznych mechanizmów uczenia się czytania i pisania. Ukończyłem go na University College London w 2001 roku. Przez dziesięć lat pracowałem jako wykładowca psychologii w instytucie logopedii na Uniwersytecie w Sheffield, ucząc głównie psychologii rozwojowej, metodologii badań, statystyki oraz problematyki czytania, pisania i dysleksji. W styczniu 2011 raz jeszcze zmieniłem kraj: obecnie pracuję w instytucie psychologii na uniwersytecie w Cork (Irlandia). Mam też trochę doświadczeń w pracy jako nauczyciel angielskiego, tłumacz i statystyk. Na moim biurku w pracy stoi bursztynowa róża – odznaka honorowego członkostwa Polskiego Towarzystwa Dysleksji, z której jestem bardzo dumny. Pytany o moje zainteresowania naukowe odpowiadam: „Wszystko, co wiąże się z fenomenem czytania i pisania” . O tym też będzie ten blog. Historia pisma; psychologiczne mechanizmy uczenia się czytania i pisania; metodyka nauczania tych umiejętności; analfabetyzm funkcjonalny; dysleksja, dysgrafia i dysortografia, ich mechanizmy, diagnoza i terapia – oto niektóre z tematów, które chciałbym poruszyć. Zapraszam do lektury i do dyskusji!