Zaloguj się

Menu

Kursy internetowe

Nauczyciel przewodnik

Na całym świecie nie ma systemu edukacji, który byłby lepszy, niż pracujący w nim nauczyciele /Ken Robinson/

Kim jest współczesny nauczyciel? Menadżerem procesu rozwoju swoich uczniów? Sprawnym organizatorem procesu edukacyjnego, pozwalającego uczniom pracować nad rozwojem kompetencji własnych zgodnie z oczekiwanymi wymaganiami zapisanymi w podstawach programowych? Dostawcą i efektywnym egzekutorem niezbędnej wiedzy i umiejętności potrzebnych do zaliczenia testów podsumowujących dany etap kształcenia?

Czym jest dzisiejsza szkoła? Czy nie przypomina spaceru po galerii handlowej? Szkoła multimarketem z wieloma punktami sprzedaży. Tu zabawki z geografii i przyrody. Tu wata cukrowa z języka narodowego i stoisko z lodami z języków obcych. Tu plac zabaw z matematyki, fizyki i chemii. A w środku nauczyciele. Każdy mistrz nad mistrze. Ten od geografii, tamten od przyrody, ów od… A uczeń w środku i może brać od każdego. Tylko- czy może, czy musi?

Ken Robinson w jednej ze swoich książek przytacza słowa Lurie Barron, której zadaniem było odzyskać szkołę dla uczniów, którzy w ogóle nie chcieli się w niej uczyć: „Najistotniejsze jest to, co jest najważniejsze dla ucznia. Cokolwiek by to było (…) Nie zamierzaliśmy mówić uczniom, że piłka nożna nie jest ważna, że ważna jest matematyka. Mieliśmy takie podejście, że jeśli dla ciebie najważniejsza jest piłka, to zrobimy wszystko, co będzie trzeba, żebyś grał w piłkę. Kiedy zaczęliśmy stosować to podejście, kiedy uczniowie zaczęli dostrzegać, że dla nas ważne jest to, co jest ważne dla nich, oni zaczęli dawać nam to, co jest ważne dla nas”. To znaczy, że szkoła powinna być miejscem,  w którym rozpoznaje się i reaguje na rzeczywiste potrzeby i możliwości rozwojowe uczniów. Podstawy programowe mówią wprost, że szkoła oraz poszczególni nauczyciele podejmują działania mające na celu zindywidualizowane wspomaganie rozwoju każdego ucznia, stosownie do jego potrzeb i możliwości. To miejsce współpracy dużych i małych, odpowiedzialnych i tych, którzy się uczą znaczenia słowa odpowiedzialność. To przestrzeń wspólnej edukacji dla rozwoju. Czy jednak szkoła dziś to rzeczywiście miejsce dialogu nauczyciela z uczniem? Czy to nie jest raczej bilard, w którym uczeń wpuszczony niby metalowa kulka, odbija się  od niezbędnej liczby wskaźników, by wpaść po swojej podróży do czarnej dziury wybijając na tablicy uzyskaną liczbę punktów. Im więcej, tym lepiej. I czy to rzeczywiście dobrze?

System działa tak, jak został zaprojektowany grubo ponad sto lat temu i ostatnio istotnie wzmocniony sprawnie działającym mechanizmem egzaminów zewnętrznych. Dla rangowania osiągnięć oraz porównywania absolwentów ze zbiorem wskaźników wymyślonych przez dorosłych jest rozwiązaniem doskonałym. Jednak dla rozwoju uczniów już niekoniecznie. Ken Robinson w swojej książce zaznacza: „Jeśli projektujemy system po to, by robił określoną rzecz, nie dziwmy się, że ją robi. Jeśli opieramy system edukacji na standaryzacji i ujednolicaniu i tłumimy w nim indywidualność, wyobraźnię i kreatywność, nie dziwmy się, że to właśnie robi”. A jednocześnie Rita Pierson, której wystąpienie na TEDzie zmieniło sposób na patrzenia setek tysięcy ludzi na rolę i zadania nauczycieli, podkreśla: „Każde dziecko zasługuje na mistrza, na dorosłego, który zawsze będzie w niego wierzyć, który rozumie potęgę dobrych relacji i dopinguje, żeby dać z siebie wszystko”.

Dobrze kiedy nauczyciel towarzyszy swojemu uczniowi. Bardziej jak przewodnik wspólnie oglądający uroki świata, niż jak dozorca w muzeum, który pilnuje, by broń Boże nie zrobić niczego niewłaściwego. Dorosły powinien być jak lustro z „Alicji w krainie czarów”. Pozwolić przechodzić na drugą stronę i doświadczać nowego w zgodzie z indywidualnymi potrzebami i własnym tempem rozwoju każdego dziecka. Nasi uczniowie są bardzo różni. Jedni uczą się szybciej, inni wolniej. Jednym łatwiej przychodzi nauka matematyki inni bez żadnego wsparcia rozumieją prawa przyrody. Ktoś pięknie maluje, a kogoś innego zachwyca melodia wiersza. Wszystkie potrzebują jednak tego samego- wsparcia.

 

 

Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać komentarz

Kordziński

Blog Jarosława Kordzińskiego

Jestem trenerem, coachem, mediatorem, autorem tekstów z zakresu zarządzania oświatą, organizacji procesu edukacyjnego i psychologii pozytywnej; szkoleniowcem specjalizującym się w szkoleniach dotyczących zarządzania oświatą oraz w kształceniu kompetencji społecznych: komunikacji interpersonalnej, pracy w zespole, rozwijaniu umiejętności przywódczych, wywierania wpływu na innych itp.