Zaloguj się

Menu

Kursy internetowe

Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego

Dzień dobry!

Zwracam się z prośbą do Pani, ponieważ PTD dało mi do Pani namiar jako jedynej osoby, której opinii Pedagog Szkolny nie podważy.
Sprawa dotyczy mojego syna. Jest dzieckiem inteligentnym, chodzi teraz do klasy III. Od 4 roku życia chodziłam z nim do logopedy, ponieważ miał krótkie wędzidełko, które uniemożliwiało prawidłowy układ języka. Pani Logopeda już wtedy zauważyła, że dziecko będzie miało trudności z pisaniem. Jest dzieckiem bardzo powolnym, leworęcznym i wszystko musi u niego być wykonane perfekcyjnie, przez co bardzo się denerwuje i irytuje, gdy mu to nie wychodzi (głównie chodzi o pisanie). Już w przedszkolu płakał, wpadał w histerię jak miał pisać szlaczki itp. Obecnie prawie nigdy nie nadąża przepisać z tablicy (przy przepisywaniu gubi litery, popełnia błędy).  Miał problemy z odróżnianiem prawej strony od lewej. Ma niskie poczucie wartości, nie lubi rywalizacji, co jest spowodowane strachem przed porażką, szybko rezygnuje i się poddaje. Ma niesamowitą pamięć.
W poradni pedagogicznej kazali skontaktować mi się z neurologiem.
Zrobiłam mu badania EEG, z których Pani neurolog wywnioskowała, że może być w grupie ryzyka dysleksji.
Robiłam badania laryngologiczne słuchu, które wyszły dobrze.
Robiłam badania audiologiczne, które wykazały centralny niedosłuch. Z tym że dziecko słyszy bardzo dobrze.  Pani doktor audiolog i laryngolog powiedziała, że będzie w grupie ryzyka dysleksji i że prawie co czwarty dyslektyk ma zaburzenia centralne.
W poradni przedstawiłam wszystkie badania, gdyż tak mi kazali i powiedzieli, że to pomoże mojemu dziecku.
Obecnie, kiedy dziecko ma iść do 4 klasy i raczej nie nadąży za uczniami z pisaniem i nie przeskoczy problemów ortograficznych, Panie z poradni nie chcą zrobić badań na dysleksję, ponieważ twierdzą, że on nie może być dyslektykiem.
Panie z poradni twierdzą, że zaburzenia centralne oznaczają, że on nie słyszy i to go dyskwalifikuje do badań. Mój syn obecnie gra na gitarze i bardzo dobrze słyszy.
Mój neurologopeda też uważa, że dziecko ma dysleksję.

Bardzo proszę o pomoc. Czy mogę gdzie indziej , niezależnie od poradni szkolnej, zrobić badania na dysleksję, które będą honorowane przez szkołę?

Z poważaniem,
Alina W.


Szanowna Pani!

Nie wiem, czy będę umiała przekonać specjalistów ze szkoły i poradni, bo i sama od dawna zastanawiam się na tymi problemami. Specjaliści uwzględniają słuszne założenie zawarte w definicjach dysleksji, że wada słuchu wyklucza dysleksję, lecz wada słuchu to niezupełnie to samo, co Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego.
Pani syn jest więc ofiarą braku wiedzy nas – specjalistów. Nie wiemy dokładnie, jakie są relacje pomiędzy Centralnymi Zaburzeniami Przetwarzania Słuchowego a zaburzeniami rozwoju językowego i dysleksją oraz dysortografią – ich konsekwencją. Dołączam tekst z internetu, który to nieco wyjaśnia.


Ja rozumiem to tak, że:

1/ słuch muzyczny i słuch fonemowy (odbiór dźwięków mowy) to dwie różne strony funkcjonowania mózgu, ich podłoże stanowią inne półkule mózgowe,

2/ wady słuchu jak niedosłuch, głuchota to skutek zaburzeń na poziomie obwodowym –części obwodowych systemu słuchowego (ucho) – tym się zajmuje laryngolog, foniatra, surdologopeda. W tych przypadkach wszczepia się implanty do ucha, nie rozpoznaje się dysleksji.
Natomiast Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego to nieprawidłowa obróbka odebranego już dźwięku na poziomie centralnym, czyli podczas transmisji do mózgu (kanał wielkokomórkowy?) oraz przetwarzania w korze mózgowej, czyli m.in w ośrodku korowym słuchowym. Powoduje to zaburzenia różnicowania głosek, zaburzenia rozwoju mowy – SLI, oraz dysleksję

Wniosek:
Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego nie wyklucza dysleksji, jak również absolutny słuch muzyczny.
Chłopiec powinien być zdiagnozowany w poradni psychologiczno-pedagogicznej testem dla klasy III „Diagnoza dysleksji”: Bogdanowicz M., Jaworowska A., Krasowicz-Kupis G., Matczak A., Pelc-Pękala O., Pietras I., Stańczak J., Szczerbiński M.: Diagnoza dysleksji u uczniów klasy III szkoły podstawowej. Warszawa 2008: Pracownia Testów Psychologicznych
To dopiero może być podstawą postawienia rozpoznania.
Przesyłam pozdrowienia
Marta Bogdanowicz

Oto tekst na temat Centralnych Zaburzeń Przetwarzania Słuchowego ze strony http://www.terapianeurorozwojowa.pl:

Definicja
Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego (CAPD – Central Auditory Processing Disorders) to zaburzenia pracy zmysłu słuchu wynikające z nieprawidłowości na poziomie Centralnego Układu Nerwowego (przy prawidłowej budowie i pracy części obwodowej, czyli uszu), które obejmują szeroki zakres objawów, z których występowanie chociaż jednego pozwala na postawienie diagnozy:

1. Zaburzenia lokalizacji źródła dźwięku.
2. Zaburzenia różnicowania dźwięków.
3. Zaburzenia rozpoznawania wzorców dźwiękowych.
4. Zaburzenia analizy czasowych aspektów sygnału dźwiękowego:
- zaburzenia zdolności do przetwarzania bardzo krótkich sygnałów dźwiękowych,
maskowanie dźwięków następujących – głośny dźwięk zagłusza cichsze dźwięki następujące zaraz po nim,
- maskowanie dźwięków poprzedzających – cichy dźwięk poprzedzający w krótkim czasie dźwięk głośny nie jest słyszalny,
- zaburzenia umiejętności porządkowania czasowego dźwięków,
zaburzenia integracji czasowej dźwięków.
5. Zaburzenia umiejętności rozumienia mowy zniekształconej.
6. Zaburzenia umiejętności rozumienia mowy w obecności sygnału zagłuszającego.
7. Zaburzenia lateralizacji (dominacji stronnej) słuchowej.
8. Zaburzenia odbierania sygnałów współzawodniczących (na przykład dochodzących do obojga uszu).

Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego mogą mieć różne przyczyny:
1. Uszkodzenia Centralnego Układu Nerwowego (na przykład urazy, nowotwory, udary, uszkodzenia toksyczne.
2. Zmiany degeneracyjne Centralnego Układu Nerwowego spowodowane starszym wiekiem.
3. Opóźnione lub zaburzone dojrzewanie Centralnego Układu Nerwowego (na przykład Opóźnienie Neurorozwojowe).
4. Deprywacja słuchowa (ograniczenie odbioru bodźców słuchowych) spowodowana długo trwającym niedosłuchem (na przykład u nie leczonych dzieci, które wymagają stosowania aparatów słuchowych, lub u dzieci, które często przechodzą infekcje uszu, które powodują zbieranie się płynu w uszach, a przez to okresowe podwyższenie progu słyszenia).
Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego najczęściej skutkują opóźnieniem rozwoju mowy i/lub zaburzeniem rozumienia mowy, a w dalszej konsekwencji powodują trudności w nauce, szczególnie czytania i pisania. Obserwacje wskazują na to, że około połowa dzieci z trudnościami w nauce, z dysleksją, z zaburzeniami uwagi oraz nadpobudliwością wykazuje właśnie zaburzenia przetwarzania dźwięków. W Polsce Centralne Zaburzania Przetwarzanie Słuchowego występuje u 5–7% dzieci w wieku 7–14 lat.

Objawy: Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego są szczególnie widoczne u dzieci w okresie rozwoju nauki mowy oraz w początkowym okresie nauki w szkole, ale nie są to zaburzenia charakterystyczne tylko dla dzieci. Z tego typu zaburzeń nie wyrasta się z wiekiem. Oczywiście pewne trudności się zmniejszają, ale jednak pozostają trudnościami.

Na występowanie Centralnych Zaburzeń Przetwarzania Słuchowego mogą wskazywać:
1. Opóźniony rozwój mowy.
2. Ograniczone rozumienie mowy, gdy nie jest kierowana bezpośrednio wprost do odbiorcy i/lub częste nieprawidłowe zrozumienie pytań i poleceń, szczególnie, gdy są długie i skomplikowane.
3. Zaburzona intonacja (mowa monotonna, cicha, albo odwrotnie bardzo szybka i zbyt głośna).
4. Nadwrażliwość na dźwięki.
5. Zmęczenie po przebywaniu w głośnym środowisku.
6. Częste bóle głowy.
7. Zaburzona koncentracja, krótka zdolność utrzymywania uwagi.
8. Nadmierne zwracanie uwagi na bodźce słuchowe, które nie są istotne.
9. Osłabiona pamięć słuchowa (na przykład trudności z zapamiętaniem i/lub powtórzeniem usłyszanej informacji), trudności z uczeniem się na pamięć i zapamiętywaniem sekwencji dźwięków (na przykład nazw dni tygodnia, miesięcy czy tabliczki mnożenia).
10. Błędy ortograficzne typu słuchowego.
11. Trudności w nauce języków obcych.
12. Nadmierna potrzeba hałasowania.


Ze strony internetowej http://www.cwro.edu.pl (opracowała Renata Borowiecka):
Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego (CAPD)
Wiele przypadków trudności w nauce, tj. trudności w pisaniu i czytaniu, a także zaburzeń artykulacji i problemów językowych oraz często współistniejących z nimi zaburzeń emocjonalnych, ma swe źródło w trudnościach przetwarzania dźwięku na poziomie centralnym. Przyczyną tych zaburzeń jest brak pełnego wykorzystania słyszanego sygnału akustycznego  przy prawidłowym jego odbiorze w strukturach obwodowych (Katz, 1994).
Diagnozując trudności dziecka związane z rozwojem mowy, uczeniem się, często poprzestaje się jedynie na sprawdzeniu czułości słuchu dziecka. Tymczasem, gdy obserwujemy:
- kłopoty z koncentracją uwagi,
- skupieniem się na głosie nauczyciela,
- brzydkie pismo z błędami,
- trudności w czytaniu, polegające na niewłaściwym łączeniu głosek w wyrazy,
- trudności z dobrym słyszeniem w szumie,
- myleniem podobnie brzmiących głosek jak p/b, t/d i takim też ich zapisywaniem,
- brakiem umiejętności konstruowania płynnych wypowiedzi,
- konieczność kilkakrotnego powtarzania poleceń,            
wówczas powinniśmy rozważyć przeprowadzenie diagnozy w kierunku centralnych zaburzeń przetwarzania dźwięków.
Czynniki, które mogą wpływać na powstanie problemów z centralnym przetwarzaniem słuchowym:
- wcześniactwo,
- niedotlenienie w czasie porodu,
- częste zapalenia ucha środkowego,
- genetyczne dyspozycje – dysleksja,
Szacuje się, że co najmniej u połowy dzieci z rozpoznanymi trudnościami w uczeniu się, dysleksją, zespołem zaburzeń uwagi i zachowania występują zaburzenia przetwarzania słuchowego. W wielu przypadkach, to właśnie trudności słuchowe są przyczyną opóźnień w nauce, trudności w czytaniu i pisaniu, czy zaburzeń zachowania.

Komentarze (1)

Zaloguj się aby dodać komentarz

Spotkałam się z stwierdzeniem surdologopedów, że Zaburzenia Słuchu Centralnego, to nic innego jak dysleksja typu słuchowego plus nadwrażliwość na bodźce słuchowe. Co pani profesor na takie podejście do tematu niedosłuchu centralnego? Kto powinien w szkole pracować z tego typu dziećmi terapeuta pedagogiczny czy surdopedagog? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Urszula Bielińska

Profesor Marta Bogdanowicz

Gdy miałam 16 lat założyłam pierwszą drużynę harcerską – przy Szkole Podstawowej Nr 44 w Gdańsku. Drugą , która rozrosła się w szczep, przejęłam w 1961/62, podczas studiów w Krakowie, w Szkole Podstawowej Nr 1. Trzecia urodziła się w Gdańsku – naszych dwoje dzieci: syn i córka. Córka kontynuuje tradycje rodzinną – w stopniu doktora – jako trzecia generacja psychologów. Czwartą założyłam w Gdańsku w 1990/1991 roku – Polskie Towarzystwo Dysleksji – 5 listopada odbędzie się Jubileuszowa Konferencja z okazji 20-lecia jego działalności. Jak do tego doszło? 1/ Dobre geny – ojciec i mama – poznali się na psychologii, na Uniwersytecie Jagiellońskim studiowali u Prof. Stefana Szumana. 2/Dobra rodzina – dzięki temu, że Ciocia przyjęła mnie pod swój dach, mogłam kontynuować tradycję rodzinną – studiować psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. 3/Dobrzy ludzie – miałam dużo szczęścia, bo wspierali mnie wspaniali ludzie: w Gdańsku – druhna Krystyna Trappowa, mama mojej przyjaciółki, kochająca młodzież i dbająca o jej rozwój; w Krakowie społeczność wokół braterskiego Zielonego Szczepu, i znowu w Gdańsku – moje koleżanki , które nie zawiodły przy powstawaniu naszego stowarzyszenia: Renia Czabaj, Wisia Loebl, Hania Jaruchowska, Maria Pietniun, Ania Lipień, rodzice dzieci dyslektycznych, a z czasem tysiące osób, które zaangażowały się w ruch na rzecz dzieci i młodzieży z problemem dysleksji. 4/ Dobra praktyka profesjonalna – 26 lat pracy w Poradni Nerwic dla Dzieci w Gdańsku, w znakomitym interdyscyplinarnym zespołem: począwszy od szefowej prof. dr hab. Hanny Jaklewicz (psychiatra), koleżanek – pedagogów (dr Wirginia Loebl), skończywszy na pielęgniarce Basi Papierskiej, która rozbierała wywiady od rodziców na poziomie co najmniej magistra psychologii. Nasza poradnia z wolna przeniosła się na Uniwersytet Gdański, gdzie kolejne osoby podejmowały pracę. Ja – jak wynika z odebranego ostatnio listu gratulacyjnego Jego Magnificencji Rektora UG – od 45 lat pracuję w Instytucie Psychologii tej uczelni.