Data wpisu:
O kształceniu nauczycieli
W połowie czerwca miałam okazję uczestniczyć w II Kongresie Edukacji Polskiej, organizowanym przez IBE w Warszawie. Zainteresowała mnie sesja poświęcona problemom kształcenia nauczycieli. Wszystkie materiały prezentowane na kongresie można obejrzeć na stronie IBE:
http://www.kongres.ibe.edu.pl/index.php/prezentacje-i-materialy.
Pracownicy IBE zaprezentowali wyniki kilku badań międzynarodowych i polskich z lat 2008-2011 dotyczących kształcenia nauczycieli. Prowadząca sesję, Magdalena Krawczyk-Radwan z IBE, oraz paneliści (przedstawiciel MNiSW, rektor uczelni wyższej, profesor – pedagog i nauczycielka historii z technikum) dyskutowali zarówno o przygotowaniu do zawodu, jak i doskonaleniu zawodowym. Padały głosy o dużym rozdźwięku między edukacją i szkolnictwem wyższym, upadku prestiżu tego zawodu, przeteoretyzowaniu kształcenia nauczycieli (o czym mówią przede wszystkim sami zainteresowani), o trwającej od lat negatywnej selekcji do zawodu, a także o braku odpowiedniego systemu motywującego nauczycieli do doskonalenia się. Sami nauczyciele zwracali uwagę na słabe przygotowanie adeptów zawodu do spraw wychowawczych oraz na przeogromną biurokrację.
Najbardziej ostra diagnoza dotyczyła stwierdzenia, że w Polsce system kształcenia nauczycieli nie istnieje. Gwoli przypomnienia wspomnę, że system ten w Polsce zmieniał się znacząco w ostatnich latach, ale ciągle pozostaje niespójny.
Rozporządzenie MNiSW z dnia 17 stycznia 2012 roku w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela zlikwidowało obligatoryjną dwuprzedmiotowość, która od 2004 roku obowiązywała w ramach specjalności nauczycielskiej na I stopniu studiów wyższych. Kształcenie nauczycieli odbywa się w ramach modułów, co daje znacznie większą swobodę organizacyjną uczelniom.
Rozporządzenie MNiSW obowiązuje uczelnie wyższe, ale dyrektorzy szkół przy podejmowaniu decyzji o zatrudnieniu nauczyciela kierują się rozporządzeniem MEN z dnia 12 marca 2009 roku w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli.
Oba akty prawne różnią się w kilku miejscach, co sprawia, że nawet szkoły wyższe mogą w świetle prawa kształcić przyszłych nauczycieli poza kierunkiem studiów, oferując im dodatkowe przygotowanie pedagogiczne, czyli wiedzę z zakresu psychologii, pedagogiki i dydaktyki przedmiotowej w wymiarze nie mniejszym niż 270 godzin oraz odbycie 150 godz. praktyk pedagogicznych. Takie kształcenie może pozostawać poza jakimkolwiek zewnętrznym nadzorem, gdyż Polska Komisja Akredytacyjna ma uprawnienia do sprawdzania jakości kształcenia na kierunku lub na wydziale, a kształcenie nauczycieli może być realizowane w jednostkach ogólnouczelnianych, poza właściwym kierunkiem studiów. Rozporządzenie MNiSW stwierdza, że kształcenie na studiach I stopnia obejmuje przygotowanie do wykonywania zawodu nauczyciela w przedszkolach i szkołach podstawowych, a na studiach II stopnia – do pracy we wszystkich typach szkół, z kolei zgodnie z rozporządzeniem MEN kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela gimnazjum ma m.in. osoba, która ukończyła studia pierwszego stopnia.
Czytelników głębiej zainteresowanych tą tematyką z pewnością zaciekawi lektura wyników kontroli NIK dotyczącej organizacji i finansowania kształcenia i doskonalenia zawodowego nauczycieli w latach szkolnych 2009/2010 i 2010/2011:
http://www.ko.poznan.pl/pub/ftp/raporty_NIK/nik-p-11-073-ksztalcenie-nauczycieli.pdf
NIK oceniła negatywnie realizację zadań przez organy prowadzące szkoły oraz wojewódzkie placówki doskonalenia nauczycieli i szkoły publiczne w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli, a także przez szkoły wyższe w zakresie kształcenia nauczycieli. Z raportu wynika, że system kształcenia i doskonalenia zawodowego nauczycieli nie zapewnia dostatecznego wsparcia dla szkół i nauczycieli.
Na wakacjach będę pisać rzadziej, zapewne czytelnicy także potrzebują nieco wytchnienia od spraw zawodowych, zatem życzę Państwu udanego urlopu i zachęcam do odwiedzin bloga po letnim wypoczynku.
Komentarze (2)
Zaloguj się aby dodać komentarz