Zaloguj się

Menu

Kursy internetowe

Co poloniści sądzą na temat kształcenia językowego w szkole?

W różnych ośrodkach naukowych w Polsce stale prowadzone są badania nad edukacją polonistyczną. Chciałabym dzisiaj napisać o badaniach, które prowadzili dydaktycy języka polskiego z Uniwersytetu Śląskiego, Anna Guzy i  Bernadeta Niesporek-Szamburska, a ich  wyniki opisały w artykule zatytułowanym Wiedza o języku i komunikacja w szkole – z perspektywy nauczyciela polonisty. Autorki przeprowadziły badania sondażowe wśród 100 nauczycieli polonistów z wieloletnim stażem, uczących w gimnazjach w kilku różnych województwach. Zasadniczym celem ich badań było poznanie opinii nauczycieli na temat roli edukacji językowej we współczesnej szkole.

Na pytanie o miejsce, jakie wyznacza się nauce o języku w kształceniu językowym, większość badanych nauczycieli (72% wypowiedzi) odpowiedziała, że uważa je za ważne, istotne lub nadrzędne. Wszyscy ankietowani uznali, że wiedzę o języku przekazywać trzeba i warto. Uzasadniając potrzebę przekazywania wiedzy o języku polskim, używali głównie dwóch argumentów: traktowali język jako wartość narodową, czyli czynnik narodowotwórczy i kulturowy (język polski to język ojczysty – 25% odpowiedzi), i wskazywali na jego wymiar pragmatyczny, czyli przydatność w komunikacji (język jest narzędziem komunikacji – 30% nauczycieli). Rzadziej wspominano o potrzebach uczniów w zakresie poprawności językowej,  korzystnym wpływie nauki o języku na kształcenie literackie oraz fakcie, że język stanowi część kultury osobistej.

W opinii większości badanych (86%) treści związane z edukacją językową zamieszczone w podstawie są wystarczające, ale nauczyciele dostrzegali, że nawet na ten niewielki zakres, który jest przewidziany do realizacji, nie mają w klasie czasu.

Wśród najczęstszych błędów językowych popełnianych przez uczniów nauczyciele wymieniali błędy stylistyczne, składniowe i  leksykalne, z kolei błędy ortograficzne i interpunkcyjne znalazły się na końcu listy. Większość badanych nauczycieli (90%) dostrzegała natomiast braki w umiejętności prowadzenia komunikacji przez swoich uczniów w różnych sytuacjach (w porozumiewaniu się w grupie rówieśników, w relacjach z dorosłymi, z nauczycielami podczas lekcji). Co ciekawe, kiedy zapytano polonistów o własne relacje komunikacyjne z uczniami, poziom sprawności społecznej uczniów ocenili oni zupełnie inaczej. Stwierdzili, że bardzo rzadko mają problemy w porozumiewaniu się z uczniami.

Według nauczycieli, wśród najczęstszych braków w sprawności komunikacyjnej znajdują się: budowanie komunikatów mało precyzyjnych, nielogicznych; popełnianie błędów stylistycznych (trudności w  dostosowaniu słów do stylu komunikatu, stosowanie zwrotów gwarowych, kolokwializmów w wypowiedziach, ubogi zasób słownictwa, stosowanie powtórzeń); problemy z wyrażaniem myśli, trudności w budowaniu dłuższych wypowiedzi; popełnianie błędów gramatycznych; nieznajomość związków frazeologicznych; problemy społeczne i emocjonalne (z wypowiadaniem się na forum klasy, trudności w prowadzeniu dyskusji, trudności w panowaniu nad emocjami).

Wyniki tych badań dowodzą, że nauczyciele mają świadomość wielkiej wagi, jaką pełni wiedza o języku w edukacji. Warto przypomnieć, że od kilkunastu lat w dokumentach programowych zasadniczy akcent kładzie się na używanie języka. Wiedza o języku zajmuje w nich niezbyt eksponowane miejsce, z kolei podkreśla się rolę umiejętności komunikacyjnych, tekstotwórczych. Autorki w podsumowaniu swych rozważań stwierdzają, że uczniowie, którzy (programowo) nie poznali wiedzy o języku, słabo radzą sobie z poprawnością, a także ze sprawnością komunikacyjną. Czy Państwo zgadzacie się z tym wnioskiem?

Komentarze (2)

Zaloguj się aby dodać komentarz

Oczywiście, że do szkoły przychodzą po to, aby się uczyć, nabyć pewnych umiejętności. poloniści maja trudny orzech do zgryzienia, bo... to na nich spoczywa "kształcenie językowe".Pamiętam, jak sama miałam problemy z wypowiadaniem się na lekcji, nie, że nie umiałam, lecz... po prostu byłam niesmiała. Dlatego zależy mi szczególnie, aby pokonali swoje wewnętrzne opory i pomaluśku zabierali głos na forum klasy, np. omawiając ilustrację. "Używanie języka" na pierwszym miejscu a potem, w klasie VI wymagam już wiedzy, czyli terminów językowych. Lubię słuchać wypowiedzi uczniów, ich dyskusji o bohaterach, lekturach; nierzadko wkładam kij w to mrowisko. Że popełniaja błędy, że ich język jest ubogi? po prostu : pozwólmy im mówić! Ich błędy? przecież w szkole nauczyciel jest po to, by ich poprawić, nauczyć, wdrażać do Mój sukces? to skarga matematyczki, ze zamiast uczyć się? dyskutują :) Niestety, zauważam, że znowu wraca model: nauczyciel mówi, wykłada lekcje, a uczeń - słucha i wypełnia zeszyty ćwiczen. A jeśli nie w w szkole dziecko będzie nabywało umiejętności używania języka, to gdzie? Przed laty zachwyciłam się Programem i podręcznikami pod redakcją Z. A. Kłakówny. ("Pełnej wiedzy [...] oczekuje się od nauczyciela. U ucznia wystarczą umiejętności... " , a przecież nadrzędnym celem przedmiotu "język polski" jest formowanie osobowości. Autorzy wychowaniu językowemu podporzadkowali kształcenie językowe, które rozwija kompetencje komunikacyjne (zauważyć, zrozumieć, wypowiedzieć, wyrazić) i kształcenie kulturowo-literackie (przeczytać, przeżyć, zrozumieć, skomentować). A więc rozwijanie języka dziecka na każdym szczeblu. Punktem wyjścia ma być wywołany przez nauczyciela a realizowany przez uczniów, akt mowy - zdarzenie. No cóż, dzisiaj w szkole to wyzwanie dla nauczyciela polonisty, prawda?

Mirosława Meyer

Dziękuję za tę osobistą wypowiedź. Ja mam podobne zdanie: najpierw uczniów należy otworzyć na mówienie, ośmielić do werbalnych interakcji. Cenię koncepcję kształcenia językowego z To lubię!, za aktualną uważam też koncepcję Marii Nagajowej: wiedza o języku (teoria) dla nauki języka (praktyki). Czy ktoś jeszcze o niej pamięta?

Elżbieta Awramiuk

Okiem językoznawcy. Blog dr hab. Elżbiety Awramiuk

Z wykształcenia jestem językoznawcą polonistycznym. Swoje życie zawodowe związałam z Uniwersytetem w Białymstoku, gdzie obecnie pracuję na stanowisku profesora w Zakładzie Współczesnego Języka Polskiego na Wydziale Filologicznym. Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Językoznawczego, międzynarodowego stowarzyszenia International Association for the Improvement of Mother Tongue Education (IAIMTE), a także zespołów redakcyjnych dwóch czasopism: L1 – Educational Studies in Language and Literature oraz Białostockie Archiwum Językowe. Mimo pracy na uczelni miałam okazję poznać życie polskiej szkoły z wielu perspektyw. W latach 90. pracowałam jako polonistka w szkole średniej (wspominam ten okres jako fenomenalne doświadczenie zawodowe i osobiste), a potem wiele lat współpracowałam z białostockimi szkołami jako metodyk wprowadzający studentów w tajniki pracy nauczyciela polonisty. Poznawałam też szkołę z perspektywy rodzica dwojga dzieci. Moje zainteresowania naukowe dotyczą kształcenia językowego, lingwistycznych podstaw nauki czytania i pisania oraz fonologii i ortografii współczesnego języka polskiego. Wokół tych zagadnień będą koncentrowały się moje wpisy. Liczę, że kontakt z nauczycielami pozwoli mi skonfrontować mój punkt widzenia z ujęciem praktyków, a przy okazji – czego bardzo bym sobie życzyła – odnaleźć nowe interesujące obszary badawcze, interesujące także z tego powodu, że wypływające z realnych potrzeb ludzi zajmujących się edukacją. Gorąco zapraszam do lektury i wymiany poglądów.