Zaloguj się

Menu

Kursy internetowe

Edukacja jest podróżą

 

 „Rozpaczliwe jest położenie tych, którzy nie znają ani wewnętrznego wołania, ani zewnętrznej doktryny, to znaczy większości z nas w chwili obecnej, w tym labiryncie wewnątrz i na zewnątrz serca. Gdzież jest przewodniczka, owa miłująca pokój Ariadna, która dałaby nam prostą wskazówkę, dodając tym samym odwagi do stawienia czoła Minotaurowi i podsuwając sposób odnalezienia drogi ku wolności po zabiciu potwora?”
/J. Campbell, Bohater o tysiącu twarzy/

 

Niemal nie pamiętamy już o naszych ostatnich wakacjach. Potykamy się co prawda tu i ówdzie o różne wakacyjne pamiątki i wielu z nas wciąż jeszcze ma potrzebę omówienia tego, co się wydarzyło ostatniego lata. Część z nas planuje wręcz kolejne eskapady oraz przeżycia, które zaczniemy wdrażać na całego już za dziewięć miesięcy. Życie nie jest takie złe. Życie jest podróżą.

 

Podróże różnym osobom łączą się z różnymi skojarzeniami. Dla jednych to miejsce, do którego dzięki niej dotarliśmy. Dla drugich to ludzie, z którymi dzieliliśmy trud podróżowania. Dla innych wreszcie to sam proces wędrowania czy planowania kolejnych etapów drogi. Aspektów podróżowania jest wiele. Ważne, żeby były dla nas na tyle istotne, żeby się nam chciało chcieć. I żebyśmy po zakończeniu jednej drogi mieli potrzebę wyruszenia w następną. A edukacja? Jeśli edukacja jest podróżą, to co jest jej celem, procesem dochodzenia do celu, praktyką planowania?

 

W ramach realizowanego aktualnie na terenie kraju projektu pilotażowego dotyczącego systemu doskonalenia nauczycieli opartego na ogólnodostępnym kompleksowym wspomaganiu szkół w ponad 6000 placówek zorganizowano szkolenia uznane przez nauczycieli za najważniejsze w ich pracy. Największą popularnością cieszyły się oferty zatytułowane „Techniki uczenia się i metody motywujące do nauki” oraz „Jak pomóc uczniowi osiągnąć sukces edukacyjny?”- realizowane odpowiednio w 93% i 92% powiatów. Czego to dowodzi? Zapewne tego, że nauczycielom zależy na tym, by ich uczniowie osiągali sukces w szkole i by byli zmotywowani do nauki, niemniej…

 

Kilka lat temu CBOS zapytał uczniów o ich poczucie związku ze szkołą. Odpowiedź „boję się niektórych lekcji” wybrało średnio 44,4% badanych, „nudzę się na niektórych lekcjach”- 38,4% . To oczywiście odpowiedzi subiektywne i zapewne pomijające całkowicie zaangażowanie nauczycieli. Z drugiej strony wskazują one na jeden z ważnych aspektów oceny edukacji szkolnej przez uczniów. Sygnalizują, że dla nich ta podróż nie jest wystarczająco atrakcyjna.

 

Co zrobić, żeby edukacja była podróżą? Żeby budziła potrzebę, chęć osobistego zaangażowania i determinację w procesie dochodzenia do celu?

 

Blisko pół wieku temu amerykański mitoznawca, religioznawca, pisarz i myśliciel Josepha Campbell opublikował książkę zatytułowaną „Bohater o tysiącu twarzy” będącą sumą jego przemyśleń na temat miejsc wspólnych mitów, sag, podań, historii dotyczących roli bohatera. W oparciu o tę książkę opracowana została jedna ważniejszych metod coachingowych nazywana „podróżą bohatera”. Pierwszy punt, którego dotyczy obejmuje wyzwania. Każdy bohater nim siądzie na swojego rumaka, dostaje skądś sygnał, że już dalej nie może być tak, jak jest, i że najwyższy czas wyruszyć w drogę. Kiedy rozmawiam z nauczycielami, słyszę podobne konstatacje. Przynajmniej na poziomie stwierdzenia, że coraz trudniej kontynuować to, w czym uczestniczyliśmy przez ostatnie kilka (kilkanaście) lat. To czas na pogłębioną refleksję. Pytania, które warto w tym momencie postawić, to:

 

·        Co jest dla mnie wyzwaniem?

 

·        Dlaczego to jest dla mnie ważne?

 

·        Na czym polega mój dyskomfort?

 

·        Co w tej sytuacji powoduje, że potrzebuję (chcę) coś zmienić?

 

Dawno temu trzech mnichów buddyjskich wędrowało przez pustynię. Po długim marszu, kiedy słońce zaczęło się chylić ku zachodowi, mnisi zorientowali się, że nie wiedzą dokładnie, gdzie mają iść. Zmęczeni usiedli na piasku i zaczęli medytować. W pewnym momencie jeden przerwał milczenie i powiedział: „Bracia, jesteśmy zgubieni”. I znowu zapadła cisza. Nagle przerwał ją drugi, który stwierdził: „Nie, bracia, to nie my się zgubiliśmy - przecież jesteśmy tutaj. To droga zginęła”. Co zrobić, żeby droga nam nie zginęła?

 

 

 

 

Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać komentarz

Kordziński

Blog Jarosława Kordzińskiego

Jestem trenerem, coachem, mediatorem, autorem tekstów z zakresu zarządzania oświatą, organizacji procesu edukacyjnego i psychologii pozytywnej; szkoleniowcem specjalizującym się w szkoleniach dotyczących zarządzania oświatą oraz w kształceniu kompetencji społecznych: komunikacji interpersonalnej, pracy w zespole, rozwijaniu umiejętności przywódczych, wywierania wpływu na innych itp.